Wycieczka do Trójmiasta

W dniach 6, 7 i 8 czerwca 2022 roku uczniowie naszej szkoły z klas 1-3 oraz z klas 4-8 odbyli trzydniowe wycieczki do Trójmiasta, a więc do największej i najatrakcyjniejszej aglomeracji na Pomorzu. Trójmiasto to trzy powiązane ze sobą, a jednocześnie niezwykle różnorodne miasta: Gdańsk, Gdynia i Sopot, których zwiedzanie zapewniło nam moc atrakcji. W Gdańsku zwiedziliśmy jedną z najpiękniejszych polskich starówek, w Gdyni weszliśmy na pokład ogromnego żaglowca „Dar Pomorza”, a w Sopocie spacerowaliśmy po najdłuższym drewnianym molo w Europie.

Uczniowie wyjechali na te wycieczki w ramach przedsięwzięcia Ministra Edukacji i Nauki „Poznaj Polskę”. Opiekunami tych wycieczek byli: Krystyna Piekarniak i Daniel Jakubiak oraz Katarzyna Kęsik i Beata Kacperek.

W dniu 6 czerwca wszyscy uczestnicy wycieczki spotkali się przed szkołą wraz z plecakami i walizkami gotowi do podróży. Dzieciom towarzyszyli rodzice chcący pożegnać swoje pociechy. Wyjazd grupy był planowany na godz. 6.00, lecz opóźnił się, ponieważ trzeba było poczekać na sprawdzenie autokaru przez policję. Zatem jak tylko autokar został sprawdzony, wyruszyliśmy w drogę. Do autokaru wsiadła też pani Barbara Krynicka, która była naszym wycieczkowym pilotem. Zmierzaliśmy w kierunku Torunia, który był naszym pierwszym punktem turystycznym w programie wycieczki. Podróż przebiegła bez żadnych problemów. Na miejscu w Toruniu przywitała uczestników wycieczki pani, pod przewodnictwem której dzieci zwiedzały to piękne miasto. Zwiedzanie rozpoczęło się od obejrzenia Krzywej Wieży i wysłuchania legend na jej temat. Krzywa Wieża to średniowieczna baszta obronna, która swoją nazwę zawdzięcza znacznemu odchyleniu od pionu.

Według legendy, jej powstanie wiąże się z postępkiem jednego z toruńskich krzyżaków, który wbrew obowiązującym go zasadom zakochał się i spotykał z piękną córką bogatego kupca. Pokutą za złamanie ślubu czystości miało być wzniesienie pochyłej wieży jako symbolu odejścia od surowej zakonnej reguły.

Dziś mówi się że ci, których grzechy cięższe są od grzechu wspomnianego krzyżaka, nigdy nie zdołają utrzymać równowagi opierając się plecami o ścianę wieży. Nie przewrócą się za to te osoby, które pochwalić można za prawość, wierność i uczciwość. Tego rodzaju „test prawości” jest od wielu lat obowiązkowym punktem wszystkich pojawiających się w tym miejscu wycieczek.

W rzeczywistości Krzywa Wieża została wzniesiona w XIV wieku jako jedna z kilkudziesięciu podobnych baszt w murach obronnych dawnego Torunia. Jej pochylenie było prawdopodobnie wynikiem osunięcia się piaszczystego podłoża. W przeszłości nie brakowało jednak i takich, którzy widzieli w skrzywieniu wieży karę boską za rzekomo bluźniercze odkrycie Kopernika. Wiadomość o tym dotarła nawet do Rzymu i była poważnym argumentem za wpisaniem książki toruńskiego astronoma do indeksu ksiąg zakazanych.

Następnie udaliśmy się na Skwer Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej, znajdujący się u podnóża Bramy Klasztornej. Ma on upamiętniać bogate tradycje toruńskiego szkolnictwa morskiego, które zapoczątkowano w 1921 r.

W centralnym punkcie skweru znajduje się potężna mina morska kontaktowa, która jest darem marynarzy ORP „Toruń”. Skwer jest nie tylko miejscem przypominającym o historii, to również świetne miejsce do odpoczynku i relaksu z widokiem na Wisłę. Uczniowie zrobili sobie w tym miejscu piękne fotografie. Potem spacerując ulicami Torunia, uczniowie przechodzili obok Galerii Piernika, a także obejrzeli z zewnątrz dom Mikołaja Kopernika. Dzieci zobaczyły również pomnik Kopernika. Następnie był czas na zakup pamiątek. Następnie uczniowie udali się do Piernikarni Starotoruńskiej, gdzie zadaniem dzieci było własnoręczne robienie pierników, które potem były upieczone i dane dzieciom na pamiątkę. Można było również kupić na miejscu pamiątki, co też dzieci uczyniły. Każdy chciał kupić coś, co kojarzy się z Toruniem, a więc pierniczki różnego rodzaju, a nawet naturalne mydełka piernikowe do kąpieli.

Potem nastąpił przejazd do miejsca noclegu, a więc ruszyliśmy dalej do Gdańska, gdzie na miejscu już wszyscy zostali rozlokowani w swoich pokojach. Tego dnia jeszcze odbył się spacer na plażę pod okiem opiekunów, żeby zobaczyć morze. Po tak długiej podróży dzieci rozpierała energia, więc szalały na plaży ganiając za piłką.
Kolejny dzień był bardzo intensywnym dniem. Po zjedzeniu śniadania dzieci udały się do autobusu, którym przemieszczaliśmy się do kolejnych punktów zwiedzania. Poznaliśmy nowego przewodnika – Pana Andrzeja Liburę – który oprowadzał nas i opowiadał bardzo ciekawie o Gdańsku. Oto miejsca, w których byliśmy: Zespół Przedbramia ulicy Długiej, Ulica Długa, Długi Targ, Długie Pobrzeże, Ulica Mariacka, Kościół NMP oraz Stocznia Gdańska. To właśnie tutaj zaczęły się dwa najważniejsze protesty w powojennej historii kraju ― tragiczny Grudzień 1970 roku, zakończony brutalną pacyfikacją oraz zwycięski Sierpień 1980 roku, który w dalszej perspektywie przyczynił się do upadku komunizmu w tej części Europy. W 1988 roku komunistyczny rząd postawił zakład w stan upadłości, mimo że nie miało to ekonomicznego uzasadnienia. Osiem lat później, już po przemianach demokratycznych, w wyniku pogarszającego się stanu stoczni ogłoszono jej upadłość. Pierwszą nową realizacją budowlaną w tym miejscu jest Europejskie Centrum Solidarności, którego wystawa opowiada m.in. o historii Solidarności ― ruchu, który narodził się właśnie w Stoczni Gdańskiej. Oczywiście odwiedziliśmy to miejsce wraz z panem przewodnikiem. Odwiedziliśmy również zespół pocystersko – katedralny w Gdańsku – Oliwie. Następnie przejechaliśmy autobusem na pole bitwy Westerplatte, gdzie zwiedziliśmy miejsca pamiętnej obrony Wojskowej Składnicy Tranzytowej i pomnik Obrońców Wybrzeża.

Zmęczeni wróciliśmy do miejsca naszego noclegu, aby zjeść obiadokolację. A następnie mieliśmy w planach spacer nad morze. Jednak zaczęło padać i musieliśmy poczekać aż pogoda się ustabilizuje. Skoro tylko przestało padać, wyszliśmy na spacer. Na plaży dzieci zostały podzielone na dwie grupy. Starsze klasy 4 – 8 wraz z Panią Kasią i Panem Danielem poszły grać w siatkówkę, a młodsze wraz z Panią Beatą i Panią Krystyną bawiły się na plaży, biegały, moczyły nóżki, były też fotografie pozowane przy morzu. Potem wspólnie wszyscy poszliśmy na molo. Po powrocie opiekunowie zrobili niespodziankę Wiktorii Kapuście, która tego dnia obchodziła urodziny. A więc był prowizoryczny torcik ze świeczką, tradycyjne „sto lat” i życzenia.

Kolejny dzień był już naszym ostatnim dniem wycieczki, a więc po śniadaniu wszyscy się spakowali i wyruszyliśmy wraz z naszym przewodnikiem do Gdyni. Tam zwiedzanie zaczęliśmy od Kamiennej Góry, skąd podziwialiśmy panoramę miasta, a następnie zjechaliśmy kolejką linowo – terenową. Następnym punktem zwiedzania był żaglowiec „Dar Pomorza”, na pokład którego weszliśmy i mogliśmy zobaczyć jak wygląda wewnątrz. Jest to statek – muzeum. Można tu uzyskać naprawdę szeroką wiedzę na temat historii Polski na morzu, a także poczuć klimat panujący w trakcie morskich podróży.

Początkowo statek ten pływał pod niemiecką banderą, w swojej historii należał również do Francuzów, jednak ostatecznie stał się on własnością Polaków. Jego pierwszą nazwą było „Pomorze”, jednak w celu uczczenia wszystkich darczyńców, którzy przyczynili się do zakupu statku jego nazwa została zmieniona na „Dar Pomorza”.

Następnie przejechaliśmy autobusem do Sopotu i żegnając się już z morzem odbyliśmy jeszcze spacer po najdłuższym drewnianym molo w Europie. W drodze powrotnej zjedliśmy posiłek w restauracji McDonalds. Przyjechaliśmy szczęśliwie pod budynek szkoły, gdzie na swoje pociechy czekali bardzo stęsknieni rodzice. Wycieczka była udana, zatem dzieci miały co opowiadać swoim rodzicom w domach. Będziemy jeszcze bardzo długo wspominać te miłe, razem spędzone chwile, bo wycieczki szkolne, to niezapomniane przeżycia…

Beata Kacperek

Skip to content