Słowo kolęda wydaje się bardzo słowiańskie. W rzeczywistości pochodzi z łaciny. W starożytnym Rzymie słowo calenda oznaczało pierwszy dzień miesiąca. Kolędy, czyli pieśni o tematyce Bożonarodzeniowej, zaczęły powstawać prawdopodobnie dopiero w XIII wieku.
Większość kolęd to utwory bardzo stare, liczą sobie 200 albo 300 lat. A mimo to nie są zabytkami, słuchanymi od czasu do czasu tylko w salach koncertowych. Są wciąż żywe, chętnie je śpiewamy, jak najnowsze przeboje. Moda na nie nigdy nie przeminie. Mają archaiczne melodie i słowa, z których część wyszła już z użycia we współczesnym języku. Tajemnica ich popularności to jeszcze jeden sekret tej wspaniałej, cichej nocy…
Ten magiczny czas dał nam możliwość kultywowania wspaniałej tradycji kolędowania. W dniu 15 stycznia nasi uczniowie, ci mali i ci trochę więksi zaprezentowali swoje wybrane, ulubione utwory związane ze Świętami Bożego Narodzenia.
Na początek zaśpiewaliśmy ulubioną kolędę góralską naszego patrona – Jana Pawła II pt. „Oj maluśki, maluśki kiejby rękawicka”. Najmłodsi czyli grupa przedszkolna, trzy- i czterolatki w tanecznym i zabawnym rytmie zapląsały do pastorałki „Świeć gwiazdeczko”. Uczniowie klasy zerowej natomiast zaśpiewali „Przybieżeli do Betlejem” prezentując nietuzinkowo tę kolędę. Uczniowie klasy pierwszej wybrali „Był pastuszek bosy”, klasy druga i trzecia zaśpiewały „Małą pastorałkę”.
Kolejne utwory to „Dzisiaj w Betlejem”, pastorałka „Uciekali, uciekali, uciekali”, „Lulajże Jezuniu”, „Cicha noc”.
Przypomnieliśmy też, że najstarsze kolędy polskie, przełożone z łaciny i czeskiego, pochodzą z XV wieku. Zalicza się do nich kolędę „Zdraw bądź królu anielski” (rękopis z 1424 roku) i kolędę-chorał – znany dobrze do dzisiaj „Anioł pasterzom mówił”. W XVII i XVIII wieku rozwinęła się bujnie oryginalna polska twórczość kolędnicza. Piotr Skarga napisał „W żłobie leży”, w której to kolędzie melodia nawiązuje do poloneza koronacyjnego króla Władysława IV. Śpiewane chętnie przez stulecia, nastrojowe: „Gdy śliczna Panna”, „Jezus Malusieńki”, „Ach ubogi żłobie”, „Tryumfy Króla Niebieskiego” powstały w XVIII wieku. Najsłynniejszą jednak pieśnią bożonarodzeniową z końca tegoż wieku jest „Bóg się rodzi” autorstwa Franciszka Karpińskiego. W XIX wieku Teofil Lenartowicz napisał „Mizerną cichą stajenkę lichą”.
Wspólne śpiewanie zawsze daje radość, a takie urocze, wesołe, czasem nastrojowe pieśni to tradycja związana z naszą kulturą i regionem.
Agata Grądziel